środa, 16 grudnia 2015

Sztuczne rzęsy

Hej!
Z tej strony Ada, dzisiejsza notka jest o sztucznych rzęsach. Kiedyś kilka razy przedłużałam je u kosmetyczki, ale zabiegi te bardzo pogorszyły stan moich naturalnych rzęs. Zdecydowanie bardziej wolę te, które mogę sama przykleić.
Używałam już wielu, min. tych, które możemy dostać za grosze w chińskich sklepach, jednak są one jednorazowego użytku. Zauważyłam, że dużo lepiej sprawdzają się te trochę droższe konkretnych firm.
Pokażę Wam rzęsy firmy Ardell. Wykonane są z naturalnego włosia i są na silikonowym pasku. Są to najlepsze i najwygodniejsze rzęsy jakie miałam.
Rzęsy Ardell dobrze się trzymają, łatwo się je przykleja oraz zapominam o tym, że je mam, dodatkowo dają bardzo ładny, naturalny efekt. Ja mam te demi wispies, jednak na rynku jest dostępnych kilka innych w tym również kępki. 


Zawsze po kupnie przycinam lekko rzęsy, dopasowuje je do oka, dają wtedy wyglądają naturalniej i nie dają efektu obciążonych oczu.
Przed przyklejeniem tuszuję rzęsy, po to aby miały podobny odcień do tych sztucznych.
Rzęsy przyklejam klejem Duo, jest niezastąpiony. Po zaschnięciu jest bezbarwny, bardzo dobrze trzyma rzęsy, nie podrażnia. Nigdy nie zdarzyło mi się żeby odkleiły się w trakcie noszenia, niestety nie mogę tego samego powiedzieć o klejach, które są dołączane do rzęs.


Na rzęsy nakładam niewielką ilość kleju. Skupiam się najbardziej na końcach, bo je najtrudniej przykleić oraz najszybciej mogą się odkleić. Przed przyklejeniem odczekuję 30 sekund.
Rzęsy nakładam na powiekę pęsetą, ale można to zrobić również rękoma. Następnie lekko dociskam palcem najbliżej moich naturalnych rzęs. Najtrudniej jest przykleić końcówki. Potem rozczesuję je spiralką.



Po przyklejeniu robię kreskę eyelinerem, dzięki temu mogę zakryć klej.






Zdejmuje się je dość łatwo, wystarczy namoczyć wacik np. płynem micelarnym i lekko oderwać.
Rzęsy czyszczę płynem micelarnym oraz szczotkuję je spiralą.

Są wielorazowego użytku, dlatego dużo bardziej opłacają się od tych za kilka złotych kupionych na aliespress lub w chińskich marketach. Warto pamiętać o regularnym czyszczeniu ich, wtedy posłużą nam dłużej. 


Rzęsy Ardell demi wispies: Klik
Klej DUO: Klik

7 komentarzy:

  1. super rzęski :)

    OdpowiedzUsuń
  2. słyszałam o nich wiele dobrego, chętnie spróbuję :)
    zapraszamy w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam, są naprawdę wygodne i wytrzymałe :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Nigdy nie "bawiłam się" ze sztucznymi rzęsami, może na sylwestra coś wymyśle :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Unikam sztucznych rzęs, bo boje się, że przy zdejmowaniu wyrwę sobie za dużo swoich. Jak to już miało miejsce... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak miałam na początku,ale po przyłożeniu wacika nasączonego płynem micelarnym odchodzą bez problemu. Dziękuję za komentarz :) pozdrawiam, Ada

      Usuń